Dzień 4
PRAWDZIWY OBRAZ BOGA
Sanktuarium Trójcy Przenajświętszej w Prostyni
A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam» (…). Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.
(Rdz 1,26a. 27)
Katechizm Kościoła Katolickiego uczy nas, że obraz Boży jest obecny w każdym człowieku. Jaśnieje we wspólnocie osób na podobieństwo zjednoczenia jedności Osób Boskich między sobą (KKK 1702). Każdy z nas przez łaskę chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego (Mt 28,19) został wezwany do uczestnictwa w życiu Trójcy Świętej – tu na ziemi w cieniu wiary, a po śmierci w światłości wiecznej.
Żeby poznać to życie Trójcy Świętej, musimy odwołać się do św. Jana. Ten w swym liście objawia nam, że Bóg jest miłością (1 J 4,16). Jeśli Bóg jest miłością, to właśnie miłość jest tym, co łączy Osoby Boskie, a miłowanie jest sposobem działania Boga w świecie. Jeśli ja zostałem stworzony na obraz Boga i przez łaskę chrztu św. powołany do uczestnictwa w miłości Trójcy Świętej, to znaczy, że otrzymałem zaproszenie właśnie do tej Bożej miłości.
Nosić Boży obraz w sobie i żyć życiem Trójcy Świętej, to dawać świadectwo mojej miłości do Boga i do drugiego człowieka. Nie chodzi tu jednak o miłość wyrafinowaną, interesowną, patrzącą tylko z perspektywy mojego „ja”. Tutaj chodzi o miłość bezinteresowną, która nie boi się stracić czegoś dla Boga i nie lęka się poświęcenia dla braci, bo nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich (J 15,13).
Człowiek chce nieraz poznać Boga tylko za pomocą rozumu. Tą drogą poszli kiedyś tzw. bracia polscy (arianie), szerząc swoje poglądy także na naszej ziemi. Ponieważ nie byli w stanie zrozumieć prawdy o jednym Bogu w Trzech Osobach, woleli ją odrzucić niż uwierzyć.
Wielu ich posłuchało, a byłoby ich pewnie więcej, gdyby Bóg nie uprzedził ludzkich zamysłów. Oto 40 lat wcześniej zaczyna On przyzywać prostych i uczonych do Prostyni. Odtąd każdy, kto tu przyszedł w strapieniu i wyznał wiarę w Trójcę Przenajświętszą, odchodzi umocniony. Wiele osób otrzymało nadzwyczajne łaski, poznając w ten sposób prawdziwy obraz Boga, tj. miłość. Doświadczyli Bożej miłości ci, którzy doznali cudów. Podzielili się miłością ci, którzy pokonali wiele trudów i niebezpieczeństw, aby tu przybyć z daleka i na prostyńskim wzgórzu prosić za tymi, co sami przybyć nie mogli. A wielu wątpiących, widząc te znaki, uwierzyło w Boga, takiego jakim On jest. Moc Boża, wyrażona w miłości, bardziej przekonuje niż ludzka „mądrość”.