Droga krzyżowa w parafii Czaje
Szczególnie symboliczne było zatrzymanie się przy figurze św. Jana Nepomucena, którą proboszcz parafii ks. Dariusz Misior poświęcił. W tym miejscu ponad 100 lat temu wzniesiono jeden z trzech krzyży, którymi otoczono wieś w czasie zarazy, gdy śmiertelna choroba dziesiątkowała mieszkańców. W roku 1934 jeden z nich – drewniany krzyży nadszarpnięty znakiem czasu zamieniono na figurę św. Jana Nepomucena, którą umieszczono na kamiennym cokole. Na tablicy wyryto słowa błagalnej modlitwy – od powietrza, głodu i wojny… Figura otoczona była drewnianym płotkiem, obok rósł potężny kasztanowiec. W ostatnich latach schorowane drzewo usunięto, a drewniane ogrodzenie zastąpiono metolowym. Niezmiennie jednak pozostawało to miejsce szczególnie ważne dla mieszkańców. Tu przygotowywano ołtarz, przy którym zatrzymywała się procesja Bożego Ciała, tu rolnicy modlili się o plony. Mężczyźni dbali o ogrodzenia, kobiety sadziły kwiatki, zdobiły figurę kolorowymi wstążkami.
Na początku marca tego roku w figurę, z ogromną siłą uderzył rozpędzony samochód, siła uderzenia była tak duża, że zniszczone zostało ogrodzenie i kapliczka. Kamienny cokół pękł, na szczęście figura świętego ocalała. Jak się okazało za kierownicą siedział pijany kierowca – jemu nic się nie stało. Wydarzenie to bardzo poruszyło całą społeczność i wszyscy zgodnie orzekli, że zniszczenia trzeba jak najszybciej naprawić. Tak też zrobiono – figurę i ogrodzenie naprawił sprawca zdarzenia. Św. Jan Nepomucen wrócił na swoje miejsce na rozstaju dróg i nadal strzeże mieszkańców, którzy przechodząc obok figury znakiem krzyża oddają cześć temu świętemu i Panu Bogu. W Niedzielę Palmową w czasie procesji drogi krzyżowej, odnowioną figurę – poświęcono.
W Czajach po raz pierwszy drogę krzyżową zorganizowano poza kościołem, dla mieszkańców było to wyjątkowe przeżycie, które pozwoliło im wkroczyć w Wielki Tydzień, czas bezpośredniego przygotowania do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
tekst – Agnieszka Bolewska – Iwaniuk
zdjęcia – Maria Kołek