Skromny Pielgrzym w drodze do Nieba
Uroczystość rozpoczęła się o godz. 11.30 na nowym cmentarzu katolickim w Bielsku Podlaskim. W towarzystwie rodziny, kapłanów i przedstawicieli parafian, ks. bp Piotr Sawczuk poprowadził modlitwy nad ciałem zmarłego Kapłana.
Następnie wszyscy udali się do kościoła pw. Matki Bożej z Góry Karmel, w którym od 2014 roku jako emeryt posługiwał ksiądz Bogdan. Eucharystia, mimo ograniczeń epidemiologicznych, zgromadziła około 30 kapłanów i liczną reprezentację tutejszych parafian.
W homilii ks. bp Piotr przypomniał po krótce życiorys zmarłego, zwracając szczególną uwagę na jego relacje rodzinne. W tym celu zacytował fragment testamentu sp. ks. Bogdana, w którym ten dziękował swoim rodzicom za dar wiary, wskazując jednocześnie, że to mama i babcia wymodliły dla niego dar powołania kapłańskiego. Ks. Biskup, odwołując się do słów św. Pawła, zwrócił uwagę, że życie chrześcijanina, w tym życie kapłana, jest swego rodzaju pielgrzymką. Pielgrzym zaś, w odróżnieniu od włóczęgi, który błąka się bez celu, ma na horyzoncie miejsce, do której zmierza. Pielgrzym trudzi się właśnie ze względu na swój ostateczny cel.
Na zakończenie Mszy św. przemówił ks. dziekan Ryszard Zalewski, który w imieniu kapłanów dekanatu bielskiego podziękował zmarłemu za jego posługę i świadectwo życia. Następnie w imieniu rodziny głos zabrała pani Jolanta Sidorowicz, dziękując za obecność śp. ks. Bogdana w ich życiu, wszelką pomoc i jego ogromne serce. Podziękowała także ks. Biskupowi oraz innym osobom za modlitwę. Na zakończenie miejscowy proboszcz, ks. Zbigniew Domirski w swoim bardzo osobistym świadectwie wspomniał osobę zmarłego kapłana i jego ogromny duchowy wpływ na parafię oraz na pracujących w niej kapłanów.
Po zakończonej Eucharystii jeszcze przez dłuższy czas parafianie podchodzili do pustego katafalku, na którym znajdowały się zdjęcie śp. ks. Bogdana, stuła, mszał i kielich. Ze łzami w oczach modlili się i dziękowali Bogu za tego świątobliwego Kapłana. Jego przykład osobistej wiary, niestrudzonej modlitwy, a także wielkiej pogody ducha i serdeczności na zawsze pozostaną w sercach wszystkich, którzy mieli ten dar go poznać.
tekst – ks. Mateusz Gołoś
zdjęcia – ks. Michał Sawicki