Wiadomości

Pogrzeb Sapiehów w Boćkach

Dziewiątego sierpnia w boćkowskim kościele miało miejsce wyjątkowe wydarzenie, pogrzeb dziewięciorga osób z rodziny Sapiehów. W kaplicy św. Tadeusza Judy, zwanej także Kaplicą Sapiehów, złożono prochy członków tego znamienitego rodu.

Na tę uroczystość zjechała się rodzina Sapiehów z całego świata, a przygotowania i starania żyjących członków rodziny, aby prochy ich bliskich spoczęły w tym serdecznym miejscu na ziemi, w tym kościele, trwały kilkanaście lat.

Od początku XVI wieku miejscowość Boćki była na stałe związana z magnacką rodziną Sapiehów z linii różańskiej. W XVIII wieku Józef Franciszek Sapieha wraz z żoną Krystyną z Branickich, rodzoną siostrą Jana Klemensa Branickiego, pana na Białymstoku, ufundował boćkowski kościół. Wznoszenie budowli trwało kilka lat, a zakończyło się w 1739 roku.  Już wówczas jedną z kaplic zaplanowano jako mauzoleum, miejsce wiecznego spoczynku fundatorów kościoła. W czasach współczesnych spoczęły  tam prochy m.in. Eustachego Seweryna Sapiehy i Elżbiety Sapieżanki.

Mszę św. pogrzebową odprawił bp Piotr Sawczuk. W kazaniu mówił o tych osobach zmarłych, ale podkreślał także nadzieję na zmartwychwstanie i życie wieczne, czego symbolem jest świeca paschalna stojąca przy urnach.

Po modlitwach końcowych za wielu zmarłych Teresa Jadwiga Józefina Sapieha i jej siostra Maria Gabriela Beckman (córki Eustachego Kajetana), przeniosły tacę z urnami do kaplicy, gdzie dokonano ostatecznego pochówku następujących osób:

  1. Eustachy Kajetan Sapieha, syn Jana Pawła i Seweryny Uruskiej. Minister Spraw Zagranicznych RP w latach 1919-1920, poseł na Sejm 1928-1929. Zmarł 20.11.1963 r. w Nairobi
  2. Teresa Izabella Sapieżyna z Lubomirskich, żona Eustachego Kajetana. Zmarła 13.07.1964 r. w Nairobi.
  3. Antonina Maria Sapieżyna, żona Eustachego Seweryna, córka Stefana Siemieńskiego i Jadwigi z Horodyńskich. Zmarła 16.08.1996 r. w Nairobi.
  4. Lew Stefan Sapieha, syn Eustachego Seweryna i Antoniny z Siemieńskich. Zmarł 16.12.1970 r. w Nairobi, po długiej chorobie, w wieku 10 lat.
  5. Jerzy Andrzej Sapieha, syn Jana Andrzeja i Marii Krystyny z domu Zdziechowskiej. Zmarł w Warszawie 21.12.2010 r.
  6. Renata Adrianna Sapieha, wdowa po Lwie Jerzym. Zmarła 15.01.2021 r. w Anglii.
  7. Jan Paweł Sapieha, syn Jana Andrzeja i Marii Krystyny z domu Zdziechowskiej. Zmarł 06.08.2021 r. w Rio de Janeiro.
  8. Elżbieta Gniazdowska Sapieha, druga żona Eustachego Seweryna. Zmarła 29.08.2021 r. w Warszawie.
  9. Anna Joanna Wodzicka, córka Eustachego Seweryna i Antoniny z domu Siemieńskiej. Wdowa po Franciszku Wodzickim. Zmarła 18.05.2022 r. w Toronto.

W czasie uroczystości z ogromnym wzruszeniem, przemawiała Maria Beckman, wspominając bliskich zmarłych. Mówiła, że Boćki, to takie ostatnie miejsce z ich dóbr rodowych w granicach Polski, pozostałe zostały na terenach obecnej Białorusi. Na zakończenie zacytowała po angielsku, w języku zrozumiałym dla tej magnackiej rodziny na smutnym wygnaniu,  piękny fragment z księgi Koheleta (Koh 3, 1- 8), o tym, że:

 „ Wszystko ma swój czas,

i jest wyznaczona godzina

na wszystkie sprawy pod niebem:

 Jest czas rodzenia i czas umierania,

czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono,

czas zabijania i czas leczenia,

czas burzenia i czas budowania,

czas płaczu i czas śmiechu,

czas zawodzenia i czas pląsów,

czas rzucania kamieni i czas ich zbierania,

czas pieszczot cielesnych i czas wstrzymywania się od nich,

czas szukania i czas tracenia,

czas zachowania i czas wyrzucania,

czas rozdzierania i czas zszywania,

czas milczenia i czas mówienia,

czas miłowania i czas nienawiści,

czas wojny i czas pokoju. (…)

Michał Julian Sapieha, syn Jana Pawła mówił o tym, że rodzina Sapiehów przetrwała trudne czasy tak jak ten kościół. Mówił o tym, jak to wyjątkowy dzień dla tej rodziny, bo tak wielu z nich włożyło dużo wysiłku, aby tu przyjechać z różnych stron świata. Przemawiał także Michał Wodzicki, syn Anny z Sapiehów, który przyjechał na jej pogrzeb wraz z bratem Krzysztofem i rodzinami. Mówił o wartościach jakie zostały wpojone im przez rodziców, o sile, żeby przezwyciężać trudności, o wierze w Boga „i miłości którą dzielili się z nami, a którą my dzielimy się z naszymi dziećmi”. A wszystko to tłumaczył, urodzony w 2000 roku, Łukasz Sapieha, syn Jerzego Andrzeja.

Długo potem jeszcze cała rodzina modliła się w kaplicy sapieżyńskiej. Na ścianach tej kaplicy umieszczone zostały tablice szczegółowo informujące o osobach, które znalazły tu swoje miejsce wiecznego spoczynku. Obok kwiatów od rodziny, położono wieńce od premiera Mateusza Morawieckiego i Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Tekst i zdjęcia: Teresa Modzelewska