Bierzmowanie w parafii Łazówek

Wiadomości

W sobotę 30 sierpnia 2025 r. zgromadziliśmy się w kościele w Łazówku, trwając jednomyślnie na modlitwie. Jak zawsze była wśród nas nasza szczególna patronka, Matka Boża Pocieszenia, Madonna Łazówkowska. Był bp Piotr Sawczuk, który przez włożenie rąk, przedłużył posłannictwo swoich poprzedników.

„Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego” (Dz 1,14).

Autor Dziejów Apostolskich w zwięzłych słowach przekazuje nam atmosferę wyczekiwania przez uczniów na Ducha Pocieszyciela. Jak słyszymy Apostołowie „jednomyślnie trwali” na modlitwie w jerozolimskim wieczerniku. Nie sami, ale przy udziale innych jeszcze uczniów, mężczyzn i kobiet. Wśród tych osób należących do pierwotnej jerozolimskiej wspólnoty uczniów Chrystusa autor Dziejów Apostolskich, święty Łukasz, wymienia również Maryję, Matkę Jezusa. Wymienia Ją jako jedną z obecnych, niczego specjalnego nie dodając.

W sobotę 30 sierpnia 2025 r. zgromadziliśmy się w kościele w Łazówku, trwając jednomyślnie na modlitwie. Jak zawsze była wśród nas nasza szczególna patronka, Matka Boża Pocieszenia, Madonna Łazówkowska. Był bp Piotr Sawczuk, który przez włożenie rąk, przedłużył posłannictwo swoich poprzedników. Byli uczniowie Chrystusa, a wśród nich dwanaścioro młodych ludzi, którzy wyczekiwali zesłania Ducha Świętego i umocnienia w wierze. O ten dar dla swoich pociech prosili rodzice. Podkreślali, że to oni przynieśli swoje dzieci do chrztu świętego, a teraz one podejmują decyzję i wyrażają gotowość przyjęcia sakramentu bierzmowania.

W słowie Bożym skierowanym do zgromadzonych biskup przypomniał, że wszyscy jesteśmy wezwani do bycia świadkami Chrystusa, co nie jest łatwe i wymaga współpracy z Duchem Świętym:

– Mamy być świadkami Chrystusa w otaczającym nas, zmaterializowanym świecie, który podąża za czymś zupełnie innym, niż to do czego wzywa nas Bóg. Tylko Duch Święty może nas skutecznie wzmocnić. Pokrzepić serca, dać odwagę, byśmy w chwili próby nie schowali głowy w piasek, powiedzieli kto jest naszym Panem

Biskup Piotr mówił też o wyzwaniach, które może stawiać życie:

– Czasem trzeba bronić wiary, bo jest atakowana. Trzeba nam bronić Kościoła, bo do niego należymy od chrztu świętego, bo Kościół, to jak nasza rodzina. Jak to robić? Czasem wystarczy przyznać się do Chrystusa – uklęknąć w odpowiednim momencie, przeżegnać się, dać czytelne widoczne znaki naszego chrześcijaństwa.

Na zakończenie młodzież dziękowała bp. Piotrowi za udzielony sakrament. Dziękowali wszystkim, którzy wspierali ich na drodze do tego sakramentu.

Tekst: Ks. Piotr Klejzerowicz

Zdjęcia: ks. Grzegorz Wierzbicki; Aleksander Kur