Ks. Jan Zieja zaliczony w poczet „Sprawiedliwych 2016”
Ks. Jan Zieja kapłan diecezji pińskiej, z której powstała diecezja drohiczyńska, wykładowca WSD w Drohiczynie, obok Witolda Pileckiego i Wladysława Bartoszewskiego został w tym roku uhonorowany mianem „Sprawiedliwych 2016” oraz patronem kolejnego drzewka w warszawskim Ogrodzie Sprawiedliwych.
Poinformowano o tym w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Dniu Pamięci Sprawiedliwych.
W 2014 roku na skwerze im. generała Jana Jura – Gorzechowskiego w Warszawie otworzono pierwszy w Polsce Ogród Sprawiedliwych. Co roku sadzone są tutaj drzewka dedykowane tym, którzy ratowali życie innych lub występowali w obronie ludzkiej godności w czasie nazizmu i komunizmu, ludobójstwa, masowych mordów i zbrodni przeciw ludzkości, popełnionych w XX i XXI wieku. Towarzyszące im symboliczne kamienie, opatrywane są inskrypcjami, wyjaśniającymi za jaki czyn dana osoba została uhonorowana.
W Ogrodzie upamiętnieni zostali: Marek Edelman, Magdalena Grodzka – Gużkowska, Jan Karski, Antonia Locatelli, Tadeusz Mazowiecki, Anna Politkowska. W ubiegłym roku przyznano ten tytuł Petrowi Hryhorence, Hasanowi Mazharowi i Nelsonowi Mandeli. W tym roku trzy osoby te wybrano spośród 17 zgłoszonych. Ich nazwiska podano do wiadomości w Europejskim Dniu Pamięci o Sprawiedliwych – 6 marca. Dzień ten ustanowił 10 maja 2012 Parlament Europejski w celu uhonorowanie pamięci osób, które sprzeciwiały się reżimom totalitarnym i masowym zbrodniom w XX i XXI wieku. 6 marca przypada rocznica śmierci Mosze Bejskiego inicjatora Ogrodów Sprawiedliwych w Jerozolimie oraz współtwórcy definicji „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Europejski Dzień Pamięci o Sprawiedliwych został ustanowiony decyzją Parlamentu Europejskiego z inicjatywy włoskiego Komitetu Światowego Ogrodu Sprawiedliwych – Gariwo. Organizacja ta postuluje utworzenie na całym świecie Ogrodów Sprawiedliwych na wzór ogrodu w Yad Vashem w Jerozolimie, gdzie uhonorowane są osoby, które ratowały Żydów w czasie Holokaustu. Dotąd utworzono Ogrody Sprawiedliwych m.in. w Armenii, Bośni, Rwandzie, Włoszech i Francji. Ks. Jan Zieja jest pierwszym duchownym w tym gronie.
Ks. Jan Zieja urodził się w 1897 roku we wsi Osse w powiecie opoczyńskim. Edukował się w domu, na plebanii i w warszawskiej szkole. W 1915 r. wstąpił do Seminarium Duchownego w Sandomierzu, gdzie w 1919 r. otrzymał święcenia kapłańskie z rąk biskupa Mariana Ryxa. W październiku tego roku rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Warszawskiego, które przerwał i zgłosił się w maju 1920 roku do wojska, w którym służył jako kapelan podczas wojny polsko-bolszewickiej Kontynuował studia teologiczne w Warszawie i w Rzymie. Pracował jako prefekt szkół podstawowych w Radomiu i Zawichoście. Wstąpił do zakonu kapucynów, a po dwóch miesiącach tam spędzonych został wikariuszem w Kozienicach. W 1929 r. przeniósł się na Polesie, do diecezji pińskiej, której ordynariuszem był Sługa Boży bp Zygmunt Łoziński. Pozwolił on wcielać mu w życie poglądy na temat duszpasterstwa i prowadzenia parafii. Został proboszczem parafii w Łahiszynie, gdzie wielu baptystów przywrócił do Kościoła katolickiego. Był organizatorem i dyrektorem Akcji Katolickiej i „Caritasu”. W 1932 roku wrócił do Warszawy, gdzie przez dwa lata studiował judaistykę na Uniwersytecie Warszawskim, odnawiając wówczas wcześniejsze kontakty ze Stowarzyszeniem Młodzieży Katolickiej „Odrodzenie”. Współpracował też z ks. Edwardem Szwejnicem, założycielem organizacji studenckiej o charakterze samokształceniowym i samowychowawczym – „Iuventus Christiana”.
Włączył się również w działalność Związku Młodzieży Wiejskiej RP, zwanego „Wiciami”. W 1934 roku wrócił na Polesie i przy Kościele katedralnym w Pińsku założył bractwo Nauki Chrześcijańskiej. Po śmierci bpa Łozińskiego nowy ordynariusz piński, bp Kazimierz Bukraba, skierował ks. Jana Zieję do pracy z szarymi urszulankami Serca Jezusa Konającego. Od lipca 1937 roku powstał ośrodek urszulański w Mołodowie. Ksiądz Zieja objął tam obowiązki stałego kapelana dla wspólnoty zakonnej i duszpasterza okolicznej ludności. W promieniu ponad dwudziestu czterech kilometrów nie było ani kościoła, ani księdza. Ks. Zieja był utalentowanym nauczycielem i wychowawcą przerobił nawet z prawosławnymi uczniami program z religii, gdyż duchowny prawosławny odmówił uczenia za darmo. Zorganizował uniwersytet ludowy i Koło Przyjaciół Bożej Radości.
Gdy wybuchła wojna w 1939 roku ks. Zieja znów poszedł do wojska jako kapelan 84 Pułku Strzelców Poleskich. Po kapitulacji został z rannymi żołnierzami najpierw w Modlinie, a później w Legionowie, gdzie Niemcy przenieśli szpital. Pod koniec listopada po zwolnieniu przez Niemców udał się do Lasek, gdzie został w zastępstwie ukrywającego się przed okupantem ks. Władysława Korniłowicza, kapelanem Zakładu dla Ociemniałych, prowadzonego przez Siostry Franciszkanki. Wkrótce włączył się aktywnie w działalność ruchu oporu. Współpracował z Frontem Odrodzenia Polski, podziemną organizacją założoną przez Zofię Kossak-Szczucką i Witolda Bieńkowskiego, był też pracownikiem komórki „Credo”, brał też udział w akcji ratowania Żydów, współpracując z Radą Pomocy Żydom „Żegota”, został naczelnym kapelanem „Szarych Szeregów”, a później Komendy Głównej Armii Krajowej oraz Batalionów Chłopskich.
Po powstaniu warszawskim został z tłumem cywilów ewakuowany do Pruszkowa, a następnie uciekł stamtąd do Lasek, przedostał się do Krakowa. Tam został zastępcą ks. Ferdynanda Machaya, który pełnił funkcję archiprezbitera w Kościele Mariackim, a także opiekunem wszystkich księży z innych diecezji, którzy znaleźli w Krakowie schronienie. Udał się na zachód, dowiedziawszy się, iż brakuje tam kapłanów. Dzięki pomocy AK otrzymał papiery niemieckie na wyjazd do Królewca na roboty w charakterze pomocnika ogrodnika, gdzie jednak nie udało się mu dostać. Ostatecznie dotarł w okolice Rugii, gdzie pracował jako robotnik rolny i niósł pomoc duchową wywiezionym tam przymusowo Polakom.
W czerwcu 1945 r. rozpoczął pracę duszpasterską w Słupsku, gdzie początkowo był jedynym księdzem katolickim, obsługującym cztery kościoły w mieście oraz kilka następnych w powiecie. Zorganizował i prowadził Dom Matki i Dziecka, Z jego inicjatywy powstał w Słupsku pierwszy w Polsce i przez długi czas jedyny pomnik Powstańców Warszawskich. Po śmierci kard. Augusta Hlonda, w 1948 roku prymasem Polski i arcybiskupem metropolitą warszawsko-gnieźnieńskim został Stefan Wyszyński, długoletni przyjaciel i współpracownik ks. Zieji. Wkrótce po ingresie ks. Prymas sprowadził go do Warszawy. Został wiceproboszczem, a później proboszczem parafii św. Wawrzyńca na Woli, a od 1950 r. rektorem warszawskiego kościoła Wizytek. Po aresztowaniu Prymasa Wyszyńskiego, udał się do Nowej Wsi pod Michalinem, a następnie w celu podreperowania zdrowia wyjechał do Zakopanego.
W 1956 r. został współtwórcą i kapelanem Klubu Inteligencji Katolickiej, powstałego na fali tzw. odwilży. Niósł również pomoc więźniom powracającym z ZSRS. Utworzono bowiem wówczas za zgodą rządu przy Zarządzie Głównym Czerwonego Krzyża komórkę pod nazwą „Ogólnopolski Komitet Pomocy Repatriantom z Rosji”.
W latach 1960-63 był profesorem w Seminarium Duchownym w Drohiczynie, zaś od 1963 r. aż do śmierci żył i pracował w domu Sióstr Urszulanek Szarych na warszawskim Powiślu. Poświęcał się pracy pisarskiej i duszpasterskiej. Przesłał na ręce polskich uczestników II Soboru Watykańskiego memoriał dotyczący piątego przykazania Dekalogu, wskazując w nim, iż przykazanie „Nie zabijaj” należy rozumieć jako: „Nie zabijaj nigdy nikogo”. Zafascynowany postacią sekretarza generalnego ONZ Daga Hammerskjölda i jego działaniami podejmowanymi na rzecz pokoju na świecie, nauczył się szwedzkiego i przetłumaczył na język polski jego książkę „Drogowskazy”.
We wrześniu 1976 r. znalazł się wśród 14 sygnatariuszy założycielskiego apelu Komitetu Obrony Robotników. Pełnił funkcję przewodniczącego Rady Funduszu Samoobrony Społecznej KOR. W późniejszych latach był sympatykiem „Solidarności”, wspierając ją duchowo aż do śmierci. Zmarł 19 października 1991 roku. w warszawskim domu Urszulanek przy ulicy Wiślanej. Został pochowany na cmentarzu w Laskach
Ks. Jan Zieja otrzymał wiele odznaczeń świeckich i kościelnych. Za odważne dzielenie losu żołnierzy w wojnie polsko-bolszewickiej gen. Leon P. Berbecki odznaczył ks. Jana Zieję w 1920 r. Krzyżem Walecznych. Za udział w tej wojnie został podniesiony do rangi podpułkownika, został odznaczony Warszawskim Krzyże Powstańczym, a także Krzyżem Komandorskim Orderu Polonia Restituta. Ks. Jan Zieja otrzymał od św. Jana XXIII godność prałata domowego Jego Świątobliwości. Ks. inf. Michał Krzywicki administrator apostolski diecezji pińskiej , obdarzył go godnością kanonika teologa Kapituły Katedralnej Pińskiej. Okres od 19 października 1996 roku do 19 października 1997 roku ogłoszono Rokiem Pamięci Ojca Jana Zieji.
za PAP, dr hab. Rafał Letocha, ks. dr Zbigniew Rostkowski, foto ; archiwum – ks. Artur Płachno