Do Ostrożańskiej Pani na rocznicę Jej koronacji
Tradycyjnie w pierwszą niedzielę lipca obchodzono rocznicę koronacji cudownego obrazu Matki Bożej w Ostrożanach. W tym dniu Sanktuarium w Ostrożanach gościło wiernych, czcicieli Matki Najświętszej z parafii, dekanatu, a także z odległych zakątków diecezji i spoza jej granic. Pielgrzymi przybywali indywidualnie, z rodzinami, przyjaciółmi, sąsiadami. Szacuje się, że liczba pielgrzymów odwiedzających tego dnia Sanktuarium dwukrotnie przekracza liczbę wiernych z Ostrożańskiej parafii. Z kilku okolicznych parafii od wielu lat wierni przychodzą do Ostrożan w pieszych pielgrzymkach.
Tego dnia pieszo by pokłonić się Ostrożańskiej Pani przyszli też pielgrzymi z Ciechanowca, Drohiczyna, Dziadkowic, Kłopot, Śledzianowa. Najliczniejszą jedna, bo ponad 300 osobową grupą, była pielgrzymka z parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Siemiatyczach. W tym roku pielgrzymce przewodniczył proboszcz ks. Roman Szmurło, który przez ostatnich 9 lat był proboszczem i kustoszem w Ostrożanach, a przed tygodniem objął parafię w Siemiatyczach. Wierni rozpoczęli pielgrzymowanie z kościoła parafialnego w Siemiatyczach, gdzie wysłuchali krótkiej zachęty ze strony ks. proboszcza i w modlitwie powierzyli czas pielgrzymowania Matce Najświętszej.
Trasa do Ostrożan jest dobrze znana mieszkańcom Siemiatycz i okolic, którzy nie tylko raz w roku odwiedzają Sanktuarium. Wyruszyli z modlitwą, ze śpiewem, przy okazji ciesząc się pięknem otaczającej przyrody. Wspólnemu wędrowaniu towarzyszyły osobiste świadectwa, intencje niesione w sercu i głośno odczytywane w modlitwie różnicowej. W czasie pielgrzymowania można było skorzystać z sakramentu spowiedzi. Tegoroczna pielgrzymka okazała się wyjątkowo trudna, gdy z krążących od wczesnego rana ciemnych chmur zaczął padać deszcz. W strugach deszczu, ale zaopatrzeni w parasole i płaszcze, wierni szli dalej. Wspominali pielgrzymki na których moczył ich deszcz, a niektórzy mówili też, że kiedy niesie się wyjątkową intencję, na drodze muszą pojawiać się trudności. Nawet najmłodsze dzieci, podróżujące w wózkach nie wystraszyły się deszczu, chociaż dla rodziców, podróż mogła być bardzo męcząca.
Kiedy na horyzoncie widać było kościół w Ostrożanach, deszcz przestał padać, a ciepły wiatr i delikatne słońce szybko osuszyły zmokniętych i zmarzniętych pielgrzymów. W bramie Sanktuarium wiernych witał proboszcz ks. dr Piotr Wójcik. Kustosz Sanktuarium z wielką radością witał wiernych z Siemiatycz, gdzie w parafii pw. Św. Andrzeja Boboli posługiwał przez kilka lat jako wikariusz.
W samo południe wierni uczestniczyli we Mszy Świętej w intencji parafian i pielgrzymów, której w 29 rocznice koronacji przewodniczył biskup drohiczyński Tadeusz Pikus. W wygłoszonej homilii wspomniał on dizeń koronacji sprzed, który zgromadził licznych blisko 30 tysięcy pielgrzymów, tamtejszych proboszczów, wśród których byli tacy jak ks. Jan Auder, sławiący Maryję Ostrożańską pieśniami, czy ks. kan. Krzysztof Maksymiuk, który przygotował sanktuarium do koronacji. Zaapelował też, aby nie dopuścić do utraty w życiu kontaktu z Jezusem i zawsze Go szukać. Wspomniał również, że w dniu uroczystości przypada rocznica pojawienia się łez na obrazie Matki Bożej Częstochowskiej w lubelskiej katedrze. Łzy Maryi są wyrazem bólu i tęsknoty za tymi, których nie ma przy jej Synu, powiedział ksiądz biskup.
Pierwszą świątynię w Ostrożanach p.w. Narodzenia NMP św. Piotra i Pawła – Apostołów oraz św. Marcina ufundowali 19 lipca 1450 roku właściciele tych ziem -Bartłomiej i Dadźbóg Ostrożańscy, na miejscu, gdzie obu braciom objawiła się Matka Boża. Niezwykłą czci cieszy się tam łaskami słynący Obraz Matki Bożej, pochodzący z około 1600 roku, na którym widnieją jedynie twarze i dłonie Jezusa i Maryi, wkomponowane w drewnianą sukienkę, zastąpioną później szlachetną, odlaną z wotów. Obraz ten zasłynął jako cudowny, dzięki licznym łaskom, których doznawali modlący się pielgrzymi. W 1710 roku miało bowiem miejsce cudowne ocalenie parafii ostrożańskiej przed epidemią. Kolejni proboszczowie starali się rozwijać kult maryjny. Wśród nich na szczególną uwagę zasługiwał ks. Jan Auder, z pochodzenia Łotysz i konwertyta, który będąc proboszczem w Ostrożanach napisał wiele pieśni na cześć Maryi, do dzisiaj tam śpiewanych. W czasie II wojny światowej, na jego prośbę, miało miejsce cudowne ocalenie zakładników, uwiezionych w świątyni. Ks. bp Władysław Jędruszuk, administrator apostolski diecezji pińskiej z siedzibą w Drohiczynie, wystąpił do Stolicy Apostolskiej z prośbą o ukoronowanie cudownego wizerunku papieskimi diademami. Korony poświęcone przez św. Jana Pawła II, 12 czerwca 1987 roku na Jasnej Górze, włożył na głowę Jezusa i Bogarodzicy ks. kard. Józef Glemp, Prymas Polski, 5 lipca 1987 roku.
Tekst i foto: Agnieszka Bolewska-Iwaniuk i ks. Artur Płachno