30 lat rektoratu Matki Bożej Ostrobramskiej w Czajach
W uroczystość odpustową Matki Bożej Ostrobramskiej w Czajach dziękowano za 30 lat samodzielnego rektoratu, świątynię oraz obecność obrazu Matki Miłosierdzia z Ostrej Bramy.
Rektor kościoła ks. Antoni Gaładyk przypomniał historię tutejszej placówki duszpasterskiej, która pierwotnie należała do parafii Pobikry. Msze Święte były odprawione w prywatnym mieszkaniu. Kaplica w Czajach pod wezwaniem Matki Bożej Miłosierdzia została zaprojektowana przez architekta Zdzisława Bubińca z Białegostoku, a jej wnętrze przez artystę plastyka Grzegorza Łosia z Supraśla. W imieniu proboszcza parafii Pobikry ks. Józefa Gaudy, pracami kierował ks. Jerzy Olszewski, ówczesny wikariusz. Została ona poświęcona 19 sierpnia 1984 roku przez ks. bpa Władysława Jędruszuka administratora apostolskiego diecezji pińskiej w Drohiczynie. Rok później 14 października 1985 roku erygował on samodzielny rektorat w Czajach, wydzielony z parafii Pobikry. Pierwszym rektorem został mianowany ks. Mieczysław Baranowski. Kolejnymi rektorami byli: śp. ks. Stefana Pajka, pochowany na tamtejszym cmentarzu oraz ks. Andrzej Boguszewski. Wspomniano także duszpasterzujących jako wikariusze pobikrowscy: ks. prał. Henryka Nowaka i ks. kan. Tadeusza Kryńskiego. Zostali oni zaproszeni na uroczystości, w których uczestniczyli również kapłani z sąsiednich parafii.
Eucharystii odpustowej przewodniczył biskup drohiczyński Tadeusz Pikus. W homilii przypomniał on, że obraz Matki Bożej Ostrobramskiej w Wilnie, jest jednym zachowanym obrazem Matki Bożej, w tamtejszej bramie miejskiej, których było kilka. Z nim związana jest także historia obrazu Jezusa Miłosiernego. Ksiądz biskup mówił również o Maryi, ujętej w różny sposób na obrazach, czekającej jednak na spotkanie z człowiekiem „za obrazem”, aby ukazać wolę jej Syna. Podkreślił, że Bóg usprawiedliwia nas przez Miłosierdzie. Maryja – Matka Miłosierdzia pokazuje, jak mamy się modlić. Trzeba słuchać Boga, a nie tylko o Nim oraz mówić do Boga, tak jak czyniła to Maryja i inni święci. Podkreślił konieczność otwarcia się na Boże Miłosierdzie, przypominając, że jego podstawą jest stawanie w prawdzie. Chrystus na krzyżu przyjął naszą karę na siebie i dlatego jest on znakiem Miłosierdzia Boga. Rok Miłosierdzia, w który wkroczymy, powinien jeszcze bardziej to uświadamiać, konkludował ks. bp Pikus. Podziękował on też za widoczną troskę o sprawy duchowe i materialne w tej niewielkiej wspólnocie wiernych.
ks. Artur Płachno